W psychodelicznym sosie: autostopowicz, który odrąbał kierowcy głowę, a następnie... przyszył ją z powrotem, bierze udział w zebraniu wszechwładnego "komitetu".
Niezależna produkcja prosto z "kwasowych" lat 60., którą określić można by jako science-fiction w surrealistyczno-filozoficznym sosie. Rzadko kto by zapewne...