Niesamowity dokument o niesamowitym człowieku, który zrealizował nieprawdopodobny, wydawałoby się, cel. Philippe Petit opisuje wydarzenia z 6 sierpnia 1974 roku w poetycki sposób, cała historia jest budowana z dużym napięciem i ciekawym zwieńczeniem (chodzi o wątek związku z Annie). Polecam.