Oglądałam ten film dwa razy, za pierwszym razem niezbyt uważnie dopiero za drugim bardziej skupilam się na wątku córki tego policjanta i tak się zastanawiam czy ta kobieta sprzedająca adriane nie było przypadkiem jego córką?
Myślę, że aż takiego nieprawdopodobnego zbiegu okoliczności by nie zrobili. Może ta scena miała pokazać desperackie pragnienie policjanta odnaleźć córkę? A może policyjny nawyk przeprowadzania śledztwa, by dojść, skąd się taka kobieta wzięła i jak to możliwe, że została takim potworem?
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.