Pierwszy raz widziałam Tropic Thunder w kinie i nie byłam jakoś specjalnie zachwycona.Pomysł był dobry,ale wykonanie już nie bardzo. No ale, nie mniej jednak oceniałam go na 8. Wczoraj obejrzałam ten film jeszcze raz i to wpłynęło na jego nie korzyść. Jak dla mnie mało śmiesznych momentów, rzeczy które mnie rzeczywiście rozśmieszyły za 1 razem można było policzyć na palcach jednej ręki, a za 2 razem wywoływały tylko lekki uśmiech. Ogólnie 5\10 tylko za pomysł, aktorów (niektórych: Roberta Downeya J., Noltiego, Coogana i McConaugheya. Cruise jak dla mnie był bardziej żałosny niż śmieszny) i muzykę (nie wszystkie kawałki). Do niektórych filmów można wracać n-razy i film,choć wiadomo że już nie tak jak za pierwszym razem ale nadal śmieszy, tak Tropic Thunder należy do filmów które ogląda się tylko raz.