Hej, jestem ciekawa, który utwór tego filmu podobał wam się najbardziej? Lub kto według Was najlepiej śpiewał?
:)
Dla mnie bezsprzecznie numer jeden to "I Dreamed a Dream". Ale inne utwory również są bardzo piękne, jak "Who am I", "The Confrontation", "Master of the House", "One Day More", "Death of Gauroche".
Najlepiej śpiewała chyba Samantha Barks. "On my own" od razu mi się spodobało. Duże wrażenie zrobiło na mnie "The Confrontation", ale trzeba przyznać, że wersja z 25-lecia przyćmiewa tę filmową.
Mi najbardziej podobał się wokal Aarona Tveita, czym się pewnie wyróżniam. Strasznie żałuję, że tak niewielki był jego wkład w śpiewanie. Bardzo miłe odczucia wywołała u mnie też Samantha Barks. Ulubione utwory? Zdecydowanie "One day more", "Do you hear the people sing" i "Castle on the cloud" :)
Ja natomiast bardzo lubię "At the End of the day", "I dreamed a dream", "One day more" i "On my own", ale najbardziej-najbardziej "Red and Black" i "Do you hear the people sing". ;)
Mi również najbardziej przypadł do gustu głos Enjolrasa. I oczywiście najlepsza piosenka to "Do you hear the people sing", którą zdążyłam nauczyć się na pamięć, gdyż bardzo często jej słucham i czasem śpiewam razem z nagraniem.
Zgadzam się, w dużej mierze też przez jego talent aktorski. Chyba pierwszy aktor, który wyszedł poza ramy okrojonej do musicalu postaci i gestykulacją i mimiką próbował oddać oryginał literacki - który, notabene, był w gruncie rzeczy dosyć oziębły, arogancki i dosyć wredny jak coś mu się nie podobało. Widzimy to tutaj w jego publicznym podśmiewaniu się z Mariusza, ironicznym przewracaniu oczami w "Red and Black", braku jakiejkolwiek reakcji na twarzy zaraz po śmierci Eponine i podobnym zachowaniu po śmierci Gavroche'a, gdzie tak naprawdę tylko stoi na uboczu gdy inni zbierają sie wokół zmarłego chłopca. Enjolras był naprawdę ciekawą postacią, co nie znaczy ani trochę, że miłą w obyciu.
Każda jedna mi się motzno podobała, ale najbardziej ryczałam na finale, no i halo - "Empty Chairs at Empty Tables"!
Samantha jako Eponine ("On my own"... ech, jak ja dobrze wiem, co ona czuła...), no i Eddie jako Marius, choć byłam też pozytywnie zaskoczona możliwościami wokalnymi Amandy. A co do konkretnych piosenek... czy któraś jest słaba? Jak dla mnie żadna :)
Zdecydowanie najlepszym głosem była Samantha Barks. Przyjemnie słuchało się również Enjolrasa.
"Do You Hear The People Sing" oraz "One Day More" to moi zdecydowani faworyci, chociaż w tym musicali nie ma słabej piosenki. Są tylko takie, które lubię mniej i takie, za którymi przepadam. :)
Aaron Tveit był niesamowity. No i Samantha Barks. A najlepsza piosenka,k a raczej kompilacja, to oczywiście "One day more", gdzie wszyscy mogli się popisać :)
Moim zdaniem w filmie większość piosenek nie została zaśpiewana zbyt dobrze. Zdecydowanie wolę te wersje z przedstawień scenicznych. Ale jeśli już mam wybierać to "Do you hear the people sing" i "Empty chairs at empty tables" są w filmie najlepsze. I będę inna i powiem, że najbardziej lubiłam głos Grantaire'a :) Aaron Tveit się za bardzo nie wysilił, ale na wielu nagraniach widać, że stać go na znacznie więcej.
"Do you hear the people sing" ryczałam jak dziecko za każdym razem kiedy to śpiewali
no i "Empty chairs at empty tables"
Z piosenek najbardziej ,,Master of the house'' i ,,Do you hear the people sing ?'' ,a najlepiej moim zdaniem śpiewała Helena Bonham Carter.Uwielbiam jej barwę jest bardzo charakterystyczna.Natomiast denerwowała mnie Anne Hathaway,Może to dlatego,że nie lubię tej aktorki ? Nie mam pojęcia.
Jeżeli podobały ci się utwory z Nędzników to polecam posłuchać polskich wersji tworzonych przez Studio Accantus. Niestety jeszcze nie wszystkie utwory, ale myślę, że z czasem nadrobią zaległości ;) A jeżeli o mnie chodzi, to największe wrażenie zrobiła na mnie piosenka "Do You Hear The People Sing?". Po prostu ciary na plecach.
,,I dreamed a dream" to dla mnie numer 1. Wzruszyła mnie do łez... Piosenka Eponine śpiewana w deszczu również mnie zachwyciła.