Nie podobał mi się. Przez większość czasu czułam się raczej zirytowana decyzjami podejmowanymi przez postać graną przez Bachchana. Czegoś było za dużo, czegoś zabrakło. Mimo, że jestem fanką bolly i obejrzenie filmu trwającego ponad trzy godziny nie jest dla mnie problemem, tym razem nie dałam rady dotrwać do końca. Strajk głodowy przechylił czarę.