Teraz pewnie zostanę zbesztany i wyzwany od nic nierozumiejących idiotów, ale swoją ocenę muszę podtrzymać. Film oglądałem trzy razy i próbowałem pojąc co w nim takiego wspaniałego i nic. Wg. mnie jest nudnawy, ale tu przecież nie chodzi o akcję i nie dlatego ocena. Dla mnie przede wszystkim niepojęta jest postawa...
Kompletnie nie rozumiem tego filmu. Nie podoba mi się też z jakim poczuciem wyższości wypowiadają się tutaj fani. Strasznie nudne są takie artystyczne, patetyczne filmy, w których nikt nie zachowuje się jak w prawdziwym życiu. Przykład: Julie otwiera drzwi dla Lucille, Lucille, która jej praktycznie nie zna, wchodzi...
więcejCzytając opinie tu opinie zastanowiłam się o co chodzi ..jedni rozumieją inni nie. W ogóle nie myślę czy to klasyk czy nie, mnie ten film poruszył do głębi. Uważam, że mówi o ludziach, sęk w tym że jesteśmy bardzo różni i inaczej pojmujemy emocje.Ból po stracie jest ogromny i nie znaczy ,że ten cierpi kto płacze po kim...
więceja teraz chyba te kilka lat doświadczeń filmowych i innych zrobiło swoje... Zgadzam się z przedmówcami, że bohaterka zachowuje się momentami sztucznie, ale w sytuacji totalnego buntu i bluzwisu życiowego czasami reaguje się w dziwny sposób, byle tylko nie pokazać, że coś boli. Specjalnie wnerwia się innych ludzi...
Wspanialy film... Wlasnie slucham muzyki, ktora mam juz od dawna, ale dopiero teraz do mnie przemawia... Czuje sie nasycony, jest mi dobrze...
15 minut po obejrzeniu: ten fil jest jak piewsze przeczytanie "Mistrza i Malgorzaty", jak uslyszenie po raz pierwszy Marillion... A slowa i tak tego nie oddadza...
Nic się w filmie nie dzieje...
A obraz jest tak chłodny i obcy, że aż nie chce się tego ogladać...
Główna bohaterka mnie denerwuje...Jedyny moment, ktory mi sie podobał to tekst: " Dlaczego płaczesz?, bo Pani nie płacze...", co wyjsniałoby jej zafiksowanie...
Z całej trylogii "Niebieski" według mnie jest najlepszy. Głęboki, mądry film, który zwaca uwagę na
wartości ludzkie. Do tego wspaniała muzyka... po prostu arcydzieło. Jak najbardziej polecam. Jest
to taki film, który zmusza do głębokiej refleksji. Oby więcej takich filmów, bo jest to bardzo bogate
kino.
jęki z wnęki, z wyrwy, przedsionka piekła albo poczekalni życia ściśle podług schematu wprawdzie ogranego, acz znanego i sprawdzonego: tragedia, wycofanie się z życia publicznego i pustynia, potem powrót i akceptacja wdrukowanej konieczności bytowania na jego innym, rzekomo głębszym poziomie..
Choćbym mówił językami ludzkimi i anielskimi, a miłości bym nie miał, byłbym miedzią dźwięczącą lub cymbałem brzmiącym.
I choćbym miał dar prorokowania, i znał wszystkie tajemnice, i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym
I choćbym rozdał...
Co miał na myśli Kieślowski, ukazując scenę ze starszą osobą wrzucającą butelkę(tylko
jedną) do pojemnika recykling-owego i takowa scena ukazana jest w całej trylogii, chyba
tylko w biały jest starszy mężczyzna i Karol się uśmiecha widząc to, natomiast w czerwonym
Valentine pomaga, a w niebieskim jest tylko...
Witam! Jest w filmie kilka kwestii, które mnie nurtują i być może ktoś na forum ma własne interpretacje, które pomogłyby co nieco rozjaśnić :)
Pierwszą i chyba najważniejszą jest kwestia tego, kto w rzeczywistości był autorem kompozycji - mąż Julie czy może jednak ona sama? Wokół autorstwa krążyły przecież plotki, o...
Piękny i przeraźliwie smutny. Jeden z najpiękniejszych i zarazem najsmutniejszych filmów jakie w życiu widziałem. Choć są tam też i inne emocje, bardziej pozytywne, choć mocno przykryte. A już Juliette Binoche... wspaniała. cudowna i tyle.
Nieprawdopodobny film, niesamowita aktorka. Dla mnie cios emocjonalny na...
Zastanawiam sie dlaczego te 3 czesci filmu mają takie wysokie noty? Po obejrzeniu wszystkich 3 filmów stwierdzam ze ten film jest strasznie nudny to juz m jak miłosc jest ciekawszy.
Nic w tych filmach sie nie dzieje szkoda tylko czasu na to badziewie.
NIE POLECAM.
Zachwyt powierzchnią - urocza gra odcieni niebieskiego już od pierwszych kadrów filmu. Jak zwykle wspaniała - muzyka ilustracyjna Preisnera. Empatia dla Juliet Binoche (może to jej największa, najlepsza rola), dla jej bólu, dochodzenie razem z nią do wolności. Poprzez wybaczenie...poprzez akt...Pokłony dla...
"Niebieski" przedostatecznie zraził mnie do Kieślowskiego, którego podziwiałam za "Amatora", dokumenty i "Krótkie filmy...", bo już całość "Dekalogu" mnie rozczarowała. "Weronikę" przyjęłam za pierwszym razem ciepło, ale bez entuzjazmu, dość zabawne było też to, co muzycznie zrobił Preisner - taki przyjemny dla ucha...
więcej