...nie dziwie się,ze wielu nastolatkom moze się podobać ze względu na jego wyraz twarzy i wg niektórych dziewczyn "słodkość".Ale dla mnie to mierny aktor...Owsze miewał ciekawe role,ale we wszystkich grał tą sama mimiką i w wielu zblazowanego zakręconego nastolatka z problemami.Dotychczas nie widziałem jego dobrej roli lecz conajwyzej średnią.Cały czas gra tępą mimiką.A jego gra w Spider-Manie siegneła dna(prosta mimika aczkolwiek typem pasuje do Spider-Mana).Oprócz tego iż film był dnem to nadodatek zostanie zaszufladkowany i nikt nie będzie go kojarzył z innych ról,bo słabiak....Nie ma argumentów mówiących za nim,po prostu miernota...Założe się,ze zaraz jego obrończynie mnie zaatakują.Tacy ludzie jak on kończą w tandetnych komercjach....
Niestety, muszę Ci przyznać rację - Tobey skończy w komercjach, już prawie żadnych ról oprócz Spidermana nie dostaje, a na horyzoncie czwarta część... Mimo że jestem jego fanką, to na czwartą część nie pójdę - mowy nie ma!
Co do tego, że jest słabym aktorem - ja tak nie uważam, ale nie będę się o to wykłócać, bo masz prawo do własnego zdania :) Naprawdę miał parę fajnych ról, może by się jakoś wybił bez tego Spidermana - kto wie? (jego kumplem jest przecież Leonardo :D)
Pozdrawiam
PS Dlaczego Ci przeszkadza, że ma słodką buźkę? To chyba nie grzech, a raczej rodzaj cechy charakterystycznej, a, moim zdaniem, dobrze jest, jak aktor takową posiada :)