Porównując to do książkowego oryginału, prawie każda scena jest absurdalna... Szkoda, że tak bardzo zmarnowali potencjał tego serialu..
Też was ciekawi kwestia obsady? Patrząc na te ubogie scenografie, mam wrażenie że czarodziejki były dobierane zgodnie z zasadą "która przesłoni więcej ekranu". I ta cudowna gra aktorska - krzyczę do kamery więc jestem.
Aż mi się przypomniało:
Dwóch facetów siedzi w knajpie i narzeka jakie to ich żony są...